Feministka nie taka straszna, jak ją malują, czyli rzut oka na związki mężczyzn z feministkami

Jak głosi tytuł popularnego poradnika Johna Gray’a „mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus”. To pewne uproszczenie, ale z grubsza ilustrujące różnice w podejściu do życia obu płci. Sytuacja, przynajmniej jak niektórzy mogliby sądzić, komplikuje się, gdy mężczyzna wchodzi w relację partnerską z kobietą, będącą feministką. Czy jest to możliwe i czy taka relacja będzie satysfakcjonującą dla obu stronu? Wbrew pozorom odpowiedź na to pytanie, wcale nie jest taka oczywista.

 

Feministka- singielka z kotem?

W mediach i kulturze masowej od czasu do czasu powraca (w różnych kontekstach) temat feminizmu. W niektórych kręgach, przyjęło się, iż feministki to oschłe, wieczne wściekłe, zaniedbane i sfrustrowane seksualnie kobiety, mieszkające samotnie, najczęściej z kotem, które nie potrafią (a czasem też nie chcą) nawiązywać długotrwałych związków z mężczyznami.

Opinia ta jest niestety krzywdząca dla tych pań, bo jak udowodniono deklarowany feminizm można pogodzić z satysfakcjonującym związkiem heteroseksualnym. Dwie badaczki z amerykańskiego Rutgers University Laurie Rudman i Julie Phelan na podstawie własnego eksperymentu badawczego stwierdziły, iż powszechnie panujące stereotypy stygmatyzujące feministki są fikcją.

Zaskakujące wyniki badań na temat feminizmu w związku

Badaczki poddały wywiadom laboratoryjnym 242 amerykańskich studentów oraz przeprowadziły badanie kwestionariuszowe on-line, w którym wzięło udział 289 starszych dorosłych. Analizowanym problemem było spostrzeganie własnych postaw feministycznych u mężczyzn i kobiet oraz ich powiązania z ogólną satysfakcją ze związku mierzoną m.in. zadowoleniem ze wzajemnych relacji, zgodnością dotyczącą równości płci, stabilnością związku oraz poziomem satysfakcji seksualnej.

Wyniki analiz mogą wprawić w osłupienie, gdyż okazało się, iż mężczyźni posiadający feministyczne poglądy tworzą „zdrowsze” i bardziej satysfakcjonujące dla kobiet relacje, natomiast feministki osiągały większe zadowolenie ze swoich związków niż nie-feministki.

Ciekawe jest również to, iż mężczyźni żyjący w związku z feministką zapewniali w obu badanych próbach bardziej stabilny charakter związku oraz większą satysfakcję seksualną. Zatem relacja z feministką wcale nie jest od razu skazana na porażkę, a wręcz przeciwnie- może zagwarantować sukces!

Badaczki sprawdzały również prawdziwość innego stereotypu – czy faktyczne feministki są częściej samotne, homoseksualne lub mało atrakcyjne seksualnie w porównaniu z nie-feministkami. I w tym przypadku Rudman i Phelan nie znalazły potwierdzenia. Co więcej, feministki częściej były w romantycznej relacji z mężczyzną niż te kobiety, które nie utożsamiają się z feministycznymi poglądami.

Jak pokazują badania Rudman i Phelan powielanie stereotypu samotnej, nieszczęśliwej feministki jest upowszechnianiem nieprawdziwego obrazu tej grupy kobiet. Wspomniane badanie może być także wskazówką dla panów, aby nie obawiali się związku z feministką, gdyż taka relacja przyniesie obu stronom wiele satysfakcji.

Girl power – czyli jak feministki zmieniły świat
Feministki przez lata walczyły i walczą o równe traktowanie kobiet i mężczyzn m.in. w pracy czy w życiu prywatnym. To właśnie za sprawą feministek kobiety zaczęły jasno wyrażać swoje opinie i mówić o swoich potrzebach, przede wszystkich seksualnych. Mimo konkretnie sprecyzowanych poglądów feministki tak samo jak nie-feministki pragną realizować się nie tylko zawodowo, ale również jako ciepłe, atrakcyjne, kochające żony i matki.

Dzięki klimatowi feminizmu kobiety zyskują rodzaj samoświadomości, poczucie mocy, i to jest coraz częstsza sytuacja. Ozdrowieńcza. Przestają się godzić na przeraźliwą nierówność w relacjach” 
Cyt. z wywiadu „Zabawa w miłość” z prof. Bogdanem de Barbaro, psychoterapeutą par, opublikowany w książce „Kochaj wystarczająco dobrze. Dlaczego związek wystarczająco dobry jest lepszy niż związek idealny?” Wyd. Agora SA 2015.

Jeśli jesteś w związku w feministką i zdarza się, że macie problemy wynikające z zaburzonej komunikacji czy niejasności co do pełnionych ról, podziału zadań w domu to czasem warto poradzić się specjalisty. Psychoterapeuta, zachowując bezstronność, pomoże Wam zrozumieć nawzajem swoje stanowiska, rozwiązać konflikty oraz zmotywuje do wprowadzenia zmian owocujących satysfakcją ze z Waszego związku ?

Życzymy powodzenia i satysfakcjonujących relacji! 🙂