4 przyczyny sabotowania własnych celów

Chcesz awansować? Schudnąć? A może chcesz zmienić mieszkanie na dom pod miastem?

Masz cel, jasną wizję i ogromnie pragniesz doprowadzić ją do końca i cieszyć się upragnionym sukcesem, ale… po drodze okazuje się, że tysiące spraw stoi ci na drodze. Przeszkadzają, odraczają, uniemożliwiają, dekoncentrują… Czyżby to ONE przeszkadzają? Nie TY SAM przeszkadzasz sobie w osiągnięciu założonego celu?

Mam dla ciebie niemiłą wiadomość. To TY SAM świadomie lub nieświadomie sabotujesz swoje działania, „podkładasz sobie nogę”. I nie ma od tego wymówki, każdego dnia dokonujesz wyborów, które albo przybliżają cię do realizacji planów, albo cię od nich oddalają. Wszystko w twoich rękach, a raczej w głowie!

Sam sobie przeszkadzam?! O co w tym chodzi?

Niektóre osoby stały się wręcz mistrzami w sabotowaniu własnych działań i celów. Właściwie za co się nie wezmą, nie są w stanie tego dokończyć. Inne, walczą dzielnie o to by sobie nie przeszkadzać świadomie w efektywnym działaniu, ale nieświadomie, podejmują kroki i decyzje, które oddalają ich od celu.

W różnym stopniu jesteśmy skłonni do sabotażu, ale zdarza się, że w szczególnie trudnych przypadkach, gdy przez lata powtarza się wielokrotnie wzorzec prowadzący do niesatysfakcjonującego życia, potrzeba by na sytuację spojrzał z boku dobry psychoterapeuta, pomógł pacjentowi ujawnić nieświadome przekonania, wzorce które utrudniają mu życie.
Psychoterapeuta jest osobą neutralną, nie oceniającą, ale wnikliwie przyglądającą się z pacjentem jego życiu, relacjom, działaniom tak obecnie jak i w przeszłości. Bardzo często, psychoterapia sięga historii relacji z rodzicami, ważnymi opiekunami, nauczycielami po to, by śledzić jakie komunikaty werbalne i niewerbalne otaczały pacjenta gdy był dzieckiem. Wczesne wzorce niezwykle silnie kształtują osobowość a wraz z nią stosunek do siebie i własnych zamierzeń.

Jakie są zatem najczęstsze powody, dla których ludzie skutecznie uprawiają sabotaż własnych osiągnięć?

  1. Nie czują się ich warci. Bardzo często okazuje się, że u podstaw wieloletnich niepowodzeń na niejednej płaszczyźnie życia leży nieświadome przekonanie danej osoby, że nie zasługuje na sukces, nie jest go warta. Paradoksalnie, takie osoby są często bardzo ambitne i pracowite, wkładają mnóstwo wysiłku po to by zbliżyć się do celu. Problem pojawia się gdy są już u końca tej drogi. Jako ludzie dążymy do pewnej spójności. To, jak się widzimy, co o sobie myślimy powinno być spójne z tym jacy jesteśmy „dla świata”. I tu rodzi się problem, jeżeli osoba nie uważa się za wartą sukcesu a miałaby osiągnąć sukces finansowy, wysoką pozycję zawodową czy np. świetną formę fizyczną i wygląd. Ten dysonans jest nie do zniesienia, więc trzeba mu zapobiec niedopuszczając do osiągnięcia swoich zamierzeń.
  2. Kontrola wynikająca z lęku przed niespodziewaną porażką. Jeżeli ktoś bardzo boi się porażki, ma w sobie mnóstwo lęku że coś czego będzie w stanie przewidzieć, zniszczy jego plany, to zdarza się że sam staje się kreatorem tejże porażki. Tak „na wszelki wypadek”, aby nie stało się to poza jego kontrolą. Część ludzi boi się porażki i własnej oceny, ale wiele osób boi się publicznego osądu, poczucia wstydu przed innymi.
  3. Lęk przed uznaniem za oszusta. Jeżeli osoba wyrastała np. wśród przekonań, że wszyscy bogaci to złodzieje, albo awansują tylko kłamcy, to będzie się starała nieświadomie uniknąć takiej wewnętrznej oceny samego siebie. Doskonałym sposobem jest więc nie podejmowanie działań z każdego, choćby błahego powodu, odraczanie, nie kończenie ich. Przecież można zrobić wiele, by uniknąć posądzenia o bycie oszustem, nieprawdaż?
  4. Przyzwyczajenie i niechęć do wychodzenia poza strefę komfortu. Tak, wydaje się, że to absurdalne, ale jednak mimo, że ktoś np. chce zmienić mieszkanie na większy, wygodniejszy dom i marzy o tarasie i ogrodzie, to jednak z poziomu swojego komfortu, drogę do takiej zmiany traktuje z niechęcią. Trzeba by przygotować się na rozmowę z szefem, wywalczyć podwyżkę, odbyć negocjacje z bankami o kredyt, podjąć wysiłek szukania właściwej lokalizacji dla domu…ufff… ile wysiłku, a przecież mogę pomieszkać w swoim mieszkaniu jeszcze chwilę, może nie jest aż takie niewygodne…

Sabotaż swoich działań, osiągnięć może całymi latami kształtować życie ludzi czyniąc je nieszczęśliwym, pozbawionym sukcesów. Aby uniknąć życia pełnego niespełnionych marzeń, frustracji warto zadać sobie pytanie, co tak naprawdę przeszkadza mi w realizacji celu? Jakie mam przekonania na temat siebie i jakie na temat ludzi sukcesu? Poddać szczerej refleksji, co stałoby się gdybym naprawdę osiągnął swój cel? Jak bym się z tym czuł?

W procesie pozbywania się niekorzystnych przekonań, przepracowywania lęków przed porażką przydatna jest psychoterapia indywidualna lub coaching (gdy problem dotyczy jedynie wybranego wątku w życiu profesjonalnym). Taka praca nad sobą to cenna inwestycja w przyszłość. Psychoterapeuta pomaga uwolnić potencjał, uświadomić źródła ograniczeń.

W niedalekiej przyszłości zajmę się tematem najczęstszych sposobów jakie służą ludziom do sabotowania własnych celów. Jeżeli nie chcesz go przeoczyć, zapisz się na newsletter, poinformuję cię zaraz po opublikowaniu.

Zapraszam do wspólnej pracy!

Dla Twojej wygody uruchomiłam w Pracowni INVENI możliwość umawiania wizyt online przez SYSTEM REZERWACJI WIZYT ONLINE wraz z płatnościami w systemie PayPal lub Przelewy24.

Anna Pabiańczyk-Kulka

Psychoterapeuta, Coach kariery